Karpia kupujmy ciut wcześniej, filetujemy, czyścimy dokładnie, nie myjemy ale osuszamy ze szlamu i zamrażamy.
Odmrażamy, myjemy dokładnie, osuszamy.
Cebulę kroimy jak bądź, karpia delikatnie solimy, przekładamy cebulką i dajemy do zimnego miejsca albo lodówki na 2-3 dni.
Kiedy trzeba wyciągamy karpia, dokładnie go czyścimy, osuszamy, solimy, moczymy w roztrzepanym jajku i panierujemy w mące, smażymy na złoty kolor z obu stron :-))
SMACZNEGO !!!!!!!!!!
Tak przygotowany karp jest smaczny i aromatyczny, i absolutnie nie śmierdzi mułem jak narzekają co poniektórzy :-))))